Zaczęły nadciągać ciemne chmury i zerwał się silny wiatr, który po kilku fotkach wygonił mnie z portu.
Przestało padać a właściwie deszcz przeniósł się na Zatokę i można było obserwować szybkie zmiany oświetlenia. Może tych parę fot pokaże moje próby złapania tych zmian.
Zdjęcia ułożone w kolejności wykonywania, a jakże różne warunki, nawet z tęczą na widnokręgu i światłem zachodzącego słońca zamrożonym w lampach mola.
Życzę Wam słonecznego weekendu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz