Strony

Gdynia bulwar nadmorski

Dzisiaj zapraszam Was na mały spacer bulwarem nadmorskim w Gdyni im. Feliksa Nowowiejskiego. Zaczyna się od plaży w centrum i ciągnie wzdłuż brzegu Kamiennej Góry i jest jednocześnie falochronem o długości 1,5km chroniącym wysoki brzeg przed działaniem fal. Dzisiejszy bulwar powstał w 1969r.
Myślałem, że nici będą z focenia, gdy dojeżdżałem do Gdyni rozpadał się deszcz. Gdy parkowałem samochód przywitał mnie taki widok.


Przy wejściu od strony plaży znajduje się pomnik "Gdyńskie Rybki" – odlew z metalu autorstwa Adama Smolany.


Wchodzimy na bulwar, po prawej porośnięta Kamienna Góra a na wprost wzgórza Kępy Redłowskiej. 


Jest to raj dla spacerowiczów ale i też miejsce, z którego chętnie korzystają rowerzyści i rolkarze. Chociaż ich ścieżkę pokrywa obecnie warstwa liści.




Idąc można podziwiać panoramę portu jachtowego, oceanarium i skweru


lub też statki cumujące na redzie, szczególnie pięknie wyglądają oświetlone zachodzącym słońcem.


Oddalamy się od gdyńskiej plaży, za nami taka panorama




I tak wolno dochodzimy do restauracji Barracuda, gdzie możemy posilić się smaczną rybką.


Jeszcze jeden rzut oka na bulwar, tym razem zachęcający malunkiem do "kocyngu"


Dalej widzimy pomnik "Tym, którzy odeszli na wieczną wachtę". Wielu pracujących znalazło w morzu swoje ostatnie miejsce.


 I już tylko kolejny odcinek małej plaży i tak kończy się ten 1,5km spacer.


Jak kiedyś wspominałem - lubię spacerować w tym miejscu o każdej porze roku, tym razem po deszczu, w jesienną niedzielę. 

Wieczór na łące

Dzisiaj kontynuacja kilku fotek zrobionych podczas wypadu na łąki nad ujściem rzeki Redy. Zachód słońca tak szybko jak się zaczął tak szybko się skończył. A że czasu miałem sporo i zaopatrzony byłem w statyw, więc trochę zostałem na tych łąkach i spróbowałem utrwalić chwilę po zachodzie. Nie byłem sam, dochodziły do mnie dźwięki z położonego nieopodal pastwiska.


Po słonecznym dniu nadchodził chłodny wieczór, miałem nadzieje na trochę mgiełek.








Powrót do domu miałem przez pewien czas utrudniony, niewiele było widać. Uznałem ten wypad za udany. Myślę, że miałem rację.

Zachód na łące

Dzisiaj parę fotek zrobionych na łąkach otaczających ujście rzeki Redy.
Chciałem spróbować innego podejścia, ostatnio najczęściej fociłem zachodzące słonko nad wodą (jeziorko, zatoka, morze).
Niestety jesień powoduje, że jest dużo mniej światła i zachody są prawie, że błyskawiczne.
Parę zdjęć udało się zrobić :).