Niedzielne popołudnie, zimowe, słoneczne popołudnie i po świątecznym objadaniu potrzeba zrzucenia kilku kalorii. Skoro są argumenty za spacerem to trzeba tylko wyznaczyć cel i ruszyć.
Tym razem padło na pobliski, ujściowy odcinek rzeki Redy. Miałem nadzieje na jakieś oszronienia nad wodą. Lecz nic z tych rzeczy, W pięknych okolicznościach przyrody z ciekawym spektaklem na niebie pokonałem parę metrów nad brzegiem. Czy spacer był udany oceńcie sami. Oto kilka fotek, które znad tej rzeczki przyniosłem.
Lekko zmrożony, mocno dotleniony, z kartą częściowo wypełnioną wróciłem do domu.
Myślę, że to ostatni post w tym roku.
W Gdyni przygotowują scenę do koncertu Sylwestrowego
i na tle tej sceny wszystkim, którzy zajrzeli, lub zajrzą do mych postów życzę by ten Nowy 2015 przyniósł Wam wiele wspaniałych chwil. Do Siego Roku
Blog o chodzeniu z aparatem, fotografowaniu i utrwalaniu chwil, połączony ze słowem autora
Strony
Gdańsk miasto nad wodą
Ostatnio spacerowałem tradycyjną trasą turystyczną co prawda wieczorkiem a dzisiaj zapraszam na mały spacerek nad brzegami Starej i Nowej Motławy, Opływu Motławy oraz Kanału Raduni. Dzień pogodny, chociaż bardzo mroźny. Stojące wody pokryte już warstwą lodu.
To była chyba ostatnia pogodna niedziela tej jesieni. Pozdrawiam Was cieplutko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)